Witam Jestem Michał... michał motocyklista Na moto pierwszy raz jechalem w wieku 5 lat i był to Junak M10. Piekna czarna bestia aaachhh ten piekny wydzwiek jankowego slilniczka wydobywajacy sie z tlumiczka...(wtajemniczeni beda wiedziec o co chodzi ) od tego czasu zaczela sie przygoda z motocyklami bo wiedzialem ze to bedzie moj kierunek w zyciu miłosc do jankow zostalka i jak bedzie tylko okazja to kupuje juz jedna zaprzepascilem taka okazje ale nie wnikamy . Pozniej byl okres suszy bardzo dlugi... ale nauczylem sie jezdzic na motorynce kolegi w wieku 11 lat. no i znow susza... ale przebywalem na warsztacie ze znajomym ktory naprawial moto itp. Gdy bylem w 6 klasie podstawowki rodzice mi sprawili motorynke tata zrobil mi ja na totalny orginał. Nowy lakierek, nowy silnik prawie bo tylko kartery były stare...k***a szla jak burza wtedy to byla jazda... bylem na chyba wszedzie w promieniu 50km od domu... mialem liczne przygody i wogole - czadowy mopik. Pozniej przyszedl czas na jawke 20 poj. 50 v/max 75... to bylo cos. przeszla u mnie taki tuning ze rwala na kolo z gazu ale co ze przejechalem nia tylko 1000km bo pozniej padl silnik... urwal sie tlok a korbowod wpadl do okna wydechowego...(rozsypalo sie wszystko...) (tuning za ostry i juz sie w niego nie bawie) ale w tym samym czasie mialem dalej motoryne ktora jezdzilem. Pozniej byl czas na kolejna mysl polskiej motoryzacji czyli na Rometa 50-T-3. przerobilem go na crosa i sprzedalem...mialem go chyba z 2 miesiace. W 3 klasie gimnazium w maju kupilem sobie MZ ETZ 250 (pierwsza mysl "k***a jakie bydle") Jak ja kupilem to miala tylko 2 biegi: 2 i 5ke ale i tak mialem niezłe drgawki jak sie nia rajdnolem był to bardzo wielki sztrucel ktory wymagal solidnego remontu. cala obrapana i wogole... padaka... ale przyszedl czas na remont. pomalowałem, wymienilem skrzynie biegow zarejestrowalem ja była pieeekna ale pewnego dnia wyprzedajac samochod zatarłem wał i wtedy znow silnik poszedl na warsztat. Nowe łozyska regeneracja wału tłok pierscienie i zrobiony szlif cylindra bo sie troche przypiekł zrobilem, docierałem i hulała jak dzikus to był moj pierwszy motocykl na ktorym przekroczyłem predkosc 100km/h sam mineły 3 lata i ją sprzedałem. Czułem wielki zal sprzedajac ją bo wlozylem w nia tyle swojego serca i siły... tyle wyzwisk polecialo, k**w i h***w kierowanych w jej strone ale bylo warto. obecnie jestem na etapie budowy własnego motocykla czyli najpiekniejszego i bezcennego... Mam zamiar sobie kupic Jawe TS 350 a po niej suzuki GS 500 marzenie o Junaku dalej istnieje we mnie i mam nadzieje ze kiedys sie spełni w czasie tym jezdzilem tez roznymi innymi motocyklami znajomych bo przyjezdzaja do mnei zebym cos tam zrobil. Najbardziej pamietam Honde CBR 900 RR FireBlade ale nia jechalem tylko z tyłu... pogrom... 3 sekundy do 100ki. 120 na jedynce, 180 na dwojce... a to ma 6 biegow wiec latwo sobie wyobrazic co to za moc Zapraszam do mnie jesli ma ktos klopot z motocyklem cos sie poradzi i naprawi co trzeba no to chyba tyle o mnie moze o czyms zapomnialem ale mam nadzieje ze nie:P
PozDDRo Michał
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1